Forum Gry RPG Furlandia

Solvert

Chciałbym zauważyć że sąd nie jest miejscem na przerzucanie się przepisami i licytowaniem kto co wie lepiej. Ostrzegam że nie będę dłużej tolerował takiego przekrzykiwania i zaśmiecania obrad zbędna gadaniną, dotyczy to zarówno oskarżenia jak i obrony.
Oczywiście bardzo mnie interesuje co ma do powiedzenia Pan Callatriel Falassion, dlatego słuchamy. Udzielam głosu WYŁĄCZNIE świadkowi.

Callatriel Falassion

Wysoki Sadzie.
*poklonil sie w strone sedziego, a nastepnie pozostalych zgromadzonych*
Pragnąlbym zaswiadczyc, iz cale to zajscie jest wynikiem nieszczesnego nieporozumienia, miedzy mna a pozwana Akkara Mei-Ammara. Feralnego 143 dnia roku osmego, zgodnie z ówczesnym pelnomonictwem wydanym przez oskarżoną, popołudniową porą wypuscilem garnizony ze straznicy pozwanej, zupełnie nieświadomy, iż w połowie nocy [niedługo po głównym resecie] Pani Mei-Amarra wyprowadzała swoje wojska na strażnicę oskarżającego.Niestety z przyczyn niezaleznych ode mnie oraz od pozwanej, korespondencja na temat naszych działań zawiodła. Jak doskonale widac, nieswiadomy błedu w komunikacji i zaistniałego już jednego tego dnia ataku dopilnowywałem swoich obowiązków według wczesniejszych ustaleń i wypuscilem garnizony kolejne trzy razy.

Shastafana Cloth

Wysoki Sądzie *rzekła po chwili rozmowy ze swoją klientką i wstała ponownie* czy moja klientka mogłaby jeszcze coś dodać? Oczywiście jeśli Oskarżenie nie ma nic przeciwko

Solvert

Rozumiem i dziękuje za informacje. Jeśli któraś ze stron ma pytania do świadka można je teraz zadawać.
Ja natomiast mam pytanie do oskarżonej: czy podając Panu Callatrielowi swoje hasło zdawała sobie Pani sprawę z konsekwencji jakie to może za sobą pociągnąć (jak choćby pomyłka przez którą toczy się ta sprawa) i czy zapoznała się z zasadami ogólnymi gry które to mówią jasno:
"4. Użytkownik jest odpowiedzialny za wszystko, co dzieje się z jego kontem"
a także stanowczo odradzają podawania KOMUKOLWIEK informacji pozwalających na dostanie się do naszej postaci?

Korddonar2

Nie mam żadnych pytań.
Jeżeli strona przeciwna nie ma pytań,
czekamy na werdykty.
*Siada i słucha*

Akkara

<Nocna Elfka, do której zostało skierowane pytanie Sędziego powoli podniosła się ze swojego miejsca, poprawiając opadający na oczy kosmyk niesfornych włosów, uśmiechnęła się nieśmiało, leciutko, samym kącikiem ust i ponownie podniosła do oczu poznaczony drobnym pismem pergamin, jednak tym razem częściej niż czytać, spoglądała na sędziego>:

-Wysoki Sądzie, szanowni zebrani!. Jak wspomniała moja obrończyni, chciałabym dodać jeszcze kilka słów podsumowujących i odpowiedzieć także na pytania Wysokiego Sądu.
Pozwolę sobie zrobić to według takiego oto porządku:

1. Potwierdzam, iż wiadomego dnia doszło do fatalnej pomyłki- 4 ataków na strażnicę Pana Korddonara- i wiem, że wytłumaczenia nie zwolnią mnie z obowiązku poniesienia kary za wykroczenie w świetle jasnego, Furlandzkiego prawa. W żadnym momencie toczącej się sprawy nie próbowałam sugerować, że jest inaczej.

2. Liczę jednak, iż fakty: że jest to moje pierwsze przewinienie,moje dążenie do polubownego rozwiązania sprawy, wykazanie przeze mnie chęci do współpracy i samodzielnego poddania się wyrokowi Sądu oraz trudna sytuacja finansowa [ostatnie szaleństwo z cenami surowców w Magazynach Królewskich zrujnowały na pewno nie jednego obywatela tej krainy...w tym także mnie...straciłam niemal cały swój majątek..] wpłyną na złagodzenie wyroku wyznaczonego przez Wysoki Sąd.

3. Jako, że 4 ataki na strażnicę stanowią w moich oczach nieszczęśliwą pomyłkę, chciałam tu, na tej sali skierować do Pana Korddonara szczere przeprosiny- za sporny atak za dużo oraz za czas i wysiłek, jaki go kosztuje ta rozprawa.
Gdyby nie błąd w komunikacji, na pewno nigdy by do tego zdarzenia nie doszło. Moje dotychczasowe starcia z Panem Korddonarem zawsze opierały się na zasadach fair play i wierzę,iż oskarżający zauważył na podstawie otrzymywanych zawiadomień, iż raczej wolę w ciągu doby odpuścić jakiś atak, niż narażać się na złamanie prawa, a siebie, pozywającego i zgromadzonych tutaj na nieprzyjemności związane z procesem sądowym.

4. Chciałam także obiecać, iż jeśli to tylko będzie w mojej mocy, taka sytuacja nigdy już nie będzie miała miejsca.

5. Odpowiadając na pytanie Wysokiego Sądu:
oczywiście zdaję sobie sprawę, iż przekazywanie pełnomocnictw komukolwiek jest bardzo ryzykowne, i nigdy bym sie na to nie zdecydowała [cóż...Nocne Elfy są z natury bardzo nieufne, nawet, jeśli chodzi o własną rasę...], gdyby nie było to podyktowane absolutną koniecznością. Staram się bardzo, takie 'konieczności' ograniczać do niezbędnego minimum. Ale niestety...jestem bardzo zapracowaną Nocną Elfką...<wzdycha i po chwili kontynuuje>.
Oświadczam też, że jestem zaznajomiona z prawami Furlandii i nie zamierzam uchylać się od kary tylko z tytułu nieporozumienia z pełnomocnikiem. Jako obywatel Furlandii powinnam ponosić odpowiedzialność za swoje czyny [ a także zakontraktowanych przez siebie zarządców] także, jeśli wykroczenie było spowodowane problemem komunikacyjnym.
Proszę jednak Wysoki Sąd o łagodny wyrok, z przyczyn wcześniej już wymienionych.
Dziękuję bardzo za udzielenie mi głosu.

<Nocna Elfka zwinęła dokładnie pergamin,który raczej nie wyglądał, jakby mógł pomieścić tyle tekstu i z gracją zajęła ponownie swoje miejsce, opadając na ławę delikatnie, z cichym westchnieniem>

Solvert

Mam ostatnie pytanie a później jeśli żadna ze stron nie będzie miała nic do dodania przewód sądowy zostanie zamknięty. Jaki jest poziom strażnicy poszkodowanego?

Korddonar2

Obecnie 616
Wnioskuje że to pytanie było do mnie.

Shastafana Cloth

Wysoki Sądzie, skoro Pan Korddonar udzielił odpowiedzi chciałabym jeszcze zabrać głos.
Najpierw pragnę ustosunkować się do wypowiedzi Wysokiego Sądu, owszem w przepisie występuje odradzanie aczkolwiek nie zabranianie. Jak dotąd Pan Callatriel spełniał swoje obowiązki sumiennie. Niestety to fatalna pomyłka sprawiła, że Pani Akkara znalazła się tutaj i jest sądzona za owy czyn i jak w przepisach czytamy to ona odpowiada za swoje konto. Nie kwestionuję i chciałabym zauważyć, że moja klientka nie próbuje uniknąć kary. Wręcz przeciwnie okazuje skruchę i mimo, iż doszło do nieporozumienia jest gotowa poddać się karze. Ponadto moja klientka żałuje tego co się stało czego dała, chwilę temu, dowód.

Wysoki Sądzie, w związku z faktem, iż Oskarżona okazuje szczerą skruchę i nie unika kary, która byłaby wynikiem fatalnej pomyłki,a także jest gotowa ponieść odpowiedzialność karną wnoszę o łagodniejszy wymiar kary. Myślę, że klientka dostała wystarczającą nauczkę a jej pokorne zachowanie jest dla mnie wystarczającym dowodem na prawdziwą skruchę i na to, że Pani Akkara żałuje, iż cała sytuacja miała miejsce.

Wysoki Sądzie proszę o wymierzenie Oskarżonej kary dwóch dni lochów, za 4 ataki w ciągu dnia, z możliwością wpłacenia kaucji w wysokości 50 złotych monet ze względu na trudną sytuację finansową klientki. Proszę o odstąpienie od wypłaty odszkodowania na rzecz Pana Korddonara gdyż przepisy i Ustawy nie normują takiej informacji. Nie ma nakazu zwrotu straconych kosztów, które poniósł poszkodowany w niezgodnych z Prawem atakach. Proszę o sprawiedliwy, aczkolwiek w okolicznościach łagodzących, łaskawy wyrok. Dziękuję. Oczekuję na wyrok.

Korddonar2

Chciałem wypowiedzieć ostatnia mowę...
Według mnie każdy kto dopuszcza sie upoważnienia kogoś do możliwości kierowania strażnicą (podanie maila i hasła).
Akceptuje prawo i tym bardziej ponosi pełną odpowiedzialność nie tylko za swoje czyny jak i za czyny tego kto kierował tą strażnicą.
Ja proszę o zastosowanie surowej kary(tej zapisanej w prawie) która wynosi tak jak wyżej napisałem 10 dni lochów oraz 738.229.818.183.000.000 kaucji.
A decyzja odszkodowania zależy tylko od woli sądu.
Nie mam więcej pytań, ani nic do dodania.
Proszę o sprawiedliwy adekwatny do dokonanego czynu wyrok.
Dziękuje.

Solvert

Zamykam przewód sądowy, wyrok ogłoszę w ciągu dwóch dni.

Solvert

Przepraszam za dzień opóźnienia w ogłoszeniu wyroku.
Wyrok w imieniu Państwa Furlandzkiego:
Po zapoznaniu się ze sprawą, wysłuchaniu obydwu stron i świadków oraz zapoznaniu się z materiałem dowodowym Sąd uznaje oskarżoną za winną przekroczenia dozwolonej liczby ataków dziennych natomiast uniewinnia ją od zarzutów przekroczenia dozwolonej liczby ataków per reset i skazuje ją na 2 dni pozbawienia wolności (za kaucją 50 złotych monet) oraz wypłatę odszkodowania na rzecz powoda w wysokości 300 srebrników, jako rekompensatę za poniesione szkody.

Uzasadnienie: Co do winy oskarżonej nie ma wątpliwości, sama się do niej przyznała, wyraziła skruchę, przeprosiła za swój czyn i są to niewątpliwie okoliczności łagodzące. Trzeba jednak wziąć pod uwagę fakt że gdyby powód zgłosił sprawę do księcia to oskarżona trafiłaby prosto do lochów i nie miałaby szansy na wyrażenie żalu za popełniony występek na łamach procesu. Biorąc pod uwagę ten fakt, aby sprawiedliwości stało się zadość oskarżona musi odbyć karę w postaci pozbawienia wolności. Ze względu jednak na okoliczności łagodzące oraz dodatkową karę w postaci zadośćuczynienia ilość dni będzie niewielka. Mimo to nie mam wątpliwości że będzie to wystarczająca nauczka i oskarżona zapamięta ją wystrzegając się od podobnych nieporozumień w przyszłości.
Sprawę uważam za zamknięta, proszę księżniczkę Raythie o odprowadzenie skazanej do aresztu.

Shastafana Cloth

Gracz o ID: 317został wtrącony do więzienia na2dni za Wyrok w imieniu Sądu Furlandzikiego za złamanie prawa poprzez 4 ataki na dobę na strażnicę Pana KorddonaraMoże wyjść z więzienia za kaucją: 50000000

Akkara

Wysoki Sądzie, szanowni zebrani.
Dziękuję bardzo za ogłoszenie wyroku oraz za jego złagodzenie.
Doceniam to wielce i jeszcze bardziej motywuje mnie to do pilniejszego zwracania uwagi na przestrzeganie przepisów prawa Furlandii.

Na sam koniec chciałabym jeszcze złożyć na ręce Wysokiego Sądu pokwitowanie przelewu srebrników stanowiący kwotę odszkodowania na konto pana Korddonara:

" Data:2008-02-03 13:57:44
Wyślij wpis o naruszeniu
Wydarzenie:
Przekazałeś graczowi ID::830 300000 sztuk złota."

Dziękuję bardzo Wysokiemu sądowi, mojej prawniczce, pani Rythii, świadkowi Callatrielowi i wszystkim zebranym.
<Nocna Elfka ukłoniła sie lekko i spokojnie pozwoliła się odprowadzić do aresztu>