Forum Gry RPG Furlandia

Solvert

Przychylam się do wniosku. Z wcześniejszego obrotu sytuacji wnioskuje że adwokat samowolnie podjął się obrony a taka sytuacja nie powinna mieć miejsca. Proszę o jakiś dowód na to że działanie Pani Zirai nie było podjęte bez konsultacji z oskarżonym.

Ziraya

/ przepraszam za zwłokę, byłam na studiach i nie miałam dostępu do internetu Sad

/
Moja współpraca z panem Sylwerlo zaczęła się przed wniesieniem niniejszej sprawy do sądu, w momencie, kiedy przesłał on do mnie list od pana Calatriella
wpis z dziennika:
" Data:2008-01-20 17:26:48
Wyślij wpis o naruszeniu
Wydarzenie:
Gracz Sylwerlo o ID:51 wysłał ci list od gracza Callatriel Falassion o ID:1032. "
treść listu od pana Calatriella:
"Od: Callatriel Falassion Dnia 2008-01-20 12:46:26
Prosze o odpowiedz, co zamierzasz zrobic w mojej sprawie, bo w
przypadku braku odpowiedzi, bede zmuszony przeslac wszystkie informacje do Carianda w sprawie oszustwa...
Pozdrawiam i mam nadzieje ze zalatwimy ta sprawe polubownie... "
kolejny list od pana Sylwerlo- do mnie:
"Temat:Brak
Treść:Prosze o odpowiedz, co zamierzasz zrobic w mojej sprawie, bo w przypadku braku odpowiedzi, bede zmuszony przeslac wszystkie informacje do Carianda w sprawie oszustwa...
Pozdrawiam i mam nadzieje ze zalatwimy ta sprawe polubownie... "
// otrzymaniu ww listu zgłosiłam sie na gg, przytaczam fragment rozmowy (całość jest dłuuuuga, mogę udostępnić na prośbę Sędziego):
"bazia (20-01-2008 17:25)

jakies dowody?

F Sylwerlo (20-01-2008 17:25)

hmmm

F Sylwerlo (20-01-2008 17:25)

poczta

F Sylwerlo (20-01-2008 17:25)

poczta zostalem obrazony

F Sylwerlo (20-01-2008 17:26)

wysalem wpis do Ciebie juz

F Sylwerlo (20-01-2008 17:26)

jak chcesz moge zrobic skrena
(...)
F Sylwerlo (20-01-2008 17:29)

wiesz to jest śmieszne, ale on w tym liście powiedzial ze ja go oszukalem
bazia (20-01-2008 17:30)

to od poczatku- o co poszlo

F Sylwerlo (20-01-2008 17:30)

zrobilem mu umagicznie jak wszytkim innym

F Sylwerlo (20-01-2008 17:30)

chcial miec cały ekwipunek magiczny to mu to zorbilem

F Sylwerlo (20-01-2008 17:30)

oddalem mu magiczny ekwipunek, niby ok

bazia (20-01-2008 17:31)

i zaginal po drodze?

F Sylwerlo (20-01-2008 17:31)

a na chwile pretensje ze on nie jest magiczny

F Sylwerlo (20-01-2008 17:31)

jak przy nazwei rzeczy pisze ze jest magiczny
// dalej nastąpiło wyjaśnienie transakcji oraz jak działa umagicznianie//
(...)
bazia (20-01-2008 17:44)

napisz do Carianda, opisz sytuacja i czekaj na jego interwencje"//
po czym okazało się, że pan Caltriell już skierował sprawę do sądu... więc, zobaczywszy sprawę i pamiętając, że poprosił mnie o pomoc, wysłałam mu list o treści:
"Od: Ziraya Raywalk Dnia 2008-01-27 14:34:03
pytanie z gatunku dziwnych- nadal potrzebujesz prawnika?
( http://www.furlandia2.fora.pl/sprawy-sadowe,5/sprawa-callatriel-falassion-1032-przeciwko-sylwerlo-51,258.html#3767 ) *usmiecha sie* "
// w trakcie pisania niniejszego listu otrzymałam na gg wiadomość od Milo Laiho [102]:
"F Milo (27-01-2008 13:47)

jest sprawa
bazia (27-01-2008 14:25)

jestem
(...)
F Milo (27-01-2008 14:26)

sprawa sądową jest
(...)
F Milo (27-01-2008 14:27)

http://www.furlandia2.fora.pl/sprawy-sadowe,5/sprawa-callatriel-falassion-1032-przeciwko-sylwerlo-51,258.html#3767
(...)
F Milo (27-01-2008 14:32)

ogolnie ten człowiek ma sesne niedlugo i sie uczy cały czas

F Milo (27-01-2008 14:32)

i dla tego do mnie napisał zebym go bronił

F Milo (27-01-2008 14:32)

lecz ja nie moge
F Milo (27-01-2008 14:33)

wiec powiedziałem ze ty jestes prawnikiem on mnie poprosił zebym ciebie poprosił[ale to zakrecone["
po czym skontaktowałam się z panem Sylwerlo:
"bazia (27-01-2008 14:36)

obronic cie w sadzie?
F Sylwerlo (27-01-2008 14:36)

Tak obronic
F Sylwerlo (27-01-2008 14:36)

obronic mnie przed lochami i przed kaucja, bo jestem nie winny
bazia (27-01-2008 14:37)

wiesz, powiadomienie o lochach to nie grozba a aotrzezenie
F Sylwerlo (27-01-2008 14:3 Cool

widze pomozes zmi

F Sylwerlo (27-01-2008 14:3 Cool

zaplace Ci 10% niby kauci co mam zapalcic"//

czy powyższe dowody wystarczą?
w związku z powyższym mam pytanie- na jakiej podstawie podważają Państwo moje kompetencje jako Prawnika?
// aby uniknąć "samowoli ", zwróciłam się z grzeczną prośbą o udzielenie mi głosu- data Nie 15:40, 27 Sty 2008 , którego Sędzia udzielił mi- znow data- Pon 21:17, 28 Sty 2008(około 30 godzin później- to nie wyrzut, a przytoczenie czasu, który musiałam poczekać na oficjalną zgodę na zabranie głosu); Sylwerlo pisał ok godziny 1 po północy, widząc zarówno moją prośbę o głos, jak i zgodę Sędziego, więc nastąpiła tu samowola, za którą zwykle każe się grzywną (poprzednie sprawy sądowe), nie rozumiem, dlaczego ten przypadek potraktowany został jako nazwyrężenie moich kompetencji? Może po prostu Sylwerlo nie mógł się doczekać mojej odpowiedzi, nie wiem... w każdym razie odpowiedziałam najszybciej, jak to było możliwe...//

Solvert

Dziękuje jest to dokładnie to o co mi chodziło. A zatem słucham co ma do powiedzenia Pani Raythia w kwestii ostatniej (dotyczącej sprawy) wypowiedzi obrony.

sylwek

wszytsko sie zgadza, moja błędana wypowiedz była spowodowana najzwyklejszym zmeczeniem Smile

( mam na mysli to ze majac obronce, pisalem ze nie mam takiej osoby)

Shastafana Cloth

Wysoki Sądzie wnoszę najpierw o ukaranie Pana Sylwerlo, zachowuje się on nagannie. Po raz kolejny wypowiada on na własną rękę, nie mówiąc o wcześniejszym incydencie gdzie po prostu spamował.

CO do ustosunkowania się otóż chcę powiedzieć iż Oskarżony nie został nazwany Oszustem a jedynie mój klient napisał, iż zwróci się do Króla w sprawie oszustwa a to różnica. Jednak wątpliwościom nie podlega fakt, iż Pan Sylwerlo nie dotrzymał warunków umowy, czyli oszukał mojego klienta, mówiąc iż broń zyska bonusy, a przy tym stosował szantaż, że jeśli mój klient go nie przeprosi to poda go do Sądu. Wysoki Sadzie, chciałabym także zauważyć, iż kiedy wysłałam do Oskarżonego powiadomienie o pozwie w Sadzie odpowiedział mi on, ze jeśli mu nie powiem dokładnie o co chodzi to mnie także pozwie do Sadu. Takie zachowanie jest nieetyczne i podlega karze, gdyż Oskarżony najwyraźniej grozi, iż jeśli czegoś ktoś nie zrobi, wtedy zostanie przez niego pozwany do Sądu.

Chciałabym także zauważyć, iż sam król polecił Panu Callatrielowi zgłoszenie sprawy do Sądu. A więc może i on by się wypowiedział? Co prawda nie był on pozywany na świadka, aczkolwiek myślę, że mógłby sprawę naświetlić.

Ziraya

*wstaje* czy mogłabym ustosunkować sie do powyższej wypowiedzi?

Solvert

Prosze bardzo, udzielam Pani głosu. Jeśli będzie taka możliwość to oczywiście nie mam nic przeciwko aby wypowiedział się sam król.

Ziraya

Przepraszam, mój błąd. Mój klient nie został nazwany oszustem przez pana Calatriella, oszustwem nazwana została ugługa umagiczniania wykonywana przez pana Sylwerlo. Co również implikuje straty moralne ze względu na poddanie w wątpliwość jego jako usługodawcy.
Transakcja obejmowała umagicznienie przedmiotów. W żadnym z listów krążących między oboma panami, a przytoczonych przez panią Raythię, nie znalazłam umowy określającej konkretnie wysokość "bonusa"; powiedziane było jedynie, że przedmiot uzyska bonus przewidziany z rc Maga, a także:
"Od: Sylwerlo Dnia 2008-01-17 23:32:45
bonusa napewno nei stracisz to Ci gwaratuje mozesz zyskac tylko wiekszy
bonus i prawie ze darmowe naprawianie*usmiecha sie* "
Przedmioty maiły zostać umagicznione i zostały umagicznione (przedrostek "magiczny"); od mojego klienta dowiedziałam sie także, że w poprzedniej erze umagicznianie przedmiotów dawało bonusy nie uwzględnione przez zmiane statystyk przedmiotu (bonus działał, ale statystyki się nie zmieniały). W razie wątpliwości proszę o powołanie go na świadka.
Ponadto, obaj panowie zaniechali spisania umowy w obecności prawnika lub sędziego, określanej przez przytaczany przeze mnie wyżej punkt 2 Kodeksu Cywilnego.
W kwestii groźby- powołuję się na prawo polskie (które również obowiązuje na terenie Furlandii), cytuję:
"art.190 KK- Groźba karalna - przestępstwo groźby karalnej polega na grożeniu innej osobie popełnieniem przestępstwa na jej szkodę lub szkodę jej najbliższego. Adresatem groźby może być tylko człowiek (a zatem nie osoba prawna). Forma, w jakiej sprawca wyraża groźbę jest bez znaczenia. W praktyce najczęściej czyni to słownie, jednak wystarczy jakiekolwiek zachowanie, z którego jednoznacznie wynika, że sprawca gotów jest popełnić przestępstwo na szkodę pokrzywdzonego lub jednej z osób mu najbliższych. Czyn ma charakter umyślny. Skutkiem czynu zabronionego jest powstanie u pokrzywdzonego uzasadnionej obawy, że groźba zostanie spełniona. Uzasadniona obawa zachodzi wtedy, gdy pokrzywdzony, realnie oceniający sytuację, potraktuje groźbę poważnie i uwierzy w możliwość jej realizacji.
Nie stanowią przestępstwa groźby, które co prawda wywołały u pokrzywdzonego obawę, że zostaną spełnione, ale z kontekstu sytuacyjnego wynika w oczywisty sposób, że obawa ta jest bezpodstawna. Natomiast inaczej jest w wypadku, kiedy groźba nie wywołała u pokrzywdzonego obawy, możliwe niekiedy jest przypisanie sprawcy odpowiedzialności za usiłowanie."
Podanie do sądu nie jest przestępstwem, więc w tym przypadku domaganie się przeprosin przez mojego klienta, a także ostrzeżenie, iż w przypadku braku owych przeprosin pan Calatriell zostanie podany do sądu nie może być nazwane "groźbą karalną", tym bardziej, że biorąc pod uwagę możliwość obrony w przypadku takiego procesu, z punktu widzenia powoda wyrok byłby niejednoznaczny (nie spowodowałby na pewno strat moralnych/pieniężnych u oskarżonego), zależałby od decyzji Sędziego.

Cariand

Pan Callatriel rzeczywiście zwrócił się w tej sprawie w pierwszej kolejności do mnie:

Shastafana Cloth

A wiec mamy ocenę sytuacji Króla, Pani Ziraya już drugi raz wypowiedziała sie nie wnosząc niczego nowego. Jak widać sam król potwierdził, że mag skłamał, wnioskuje to z faktu iż Pan Sylwerlo zapewniał wiele razy iż nie jest to jego pierwsze umagicznienie i że umagicznienie jego działało bez zarzutu.

Solvert

Od dłuższego czasu nikt nie bierze udziału w sprawie, wnioskuje zatem że żadna ze stron nie ma już nic do powiedzenia. Zamykam zatem przewód sądowy. Wyrok ogłoszę w ciągu 48 godzin.

Shastafana Cloth

No i co z wyrokiem? minęły 3 dni, to więcej niż 48 godzin

Solvert · Wysłany: Pon 21:50, 03 Mar 2008 Temat postu:

Zacznę od przeprosin, wyrok z pewnych powodów ogłaszam z dużym opóźnieniem, mam nadzieję że zostanie mi to wybaczone.

Wyrok w imieniu Państwa Furlandii:
Po zapoznaniu się ze sprawą, wysłuchaniu obydwu stron i świadków oraz rozpatrzeniu materiału dowodowego Sąd uznaje oskarżonego Sylwerlo za niewinnego zarzucanych mu czynów.

Uzasadnienie:
Sprawa w której mieliśmy okazję brać udział jest pomimo wysokich kwot a jakie się rozchodzi problemem niezadowolonego klienta. Pan Sylwerlo zaoferował umagicznienie i to co oferował uczynił, kwestią sporną są jedynie efekty. Oskarżony miał umagicznić zbroję powoda i to też uczynił tak więc wywiązał się z umowy. O ile towar z którego nie jesteśmy zadowoleni możemy zwrócić to raz wykonanej usługi wrócić nie można. Powód wydał pieniądze a oskarżony przeznaczył czas i energię tak więc zrobił to co zrobić miał, nie ręcząc za efekty.
Co do grożenia: proces sądowy jest w pełni cywilizowaną formą dowodzenia swoich racji, jeśli więc oskarżony zagroził powodowi procesem to trudno traktować tę groźbę jako czyn szkodliwy społecznie.

To tyle w tej długiej i żmudnej sprawie.
Dziękuje wszystkim i zamykam przewód sądowy.